Podobno można uzyskać świetne rezultaty treningowe siedząc na kanapie i wyobrażając sobie, że trenujesz. Musisz jednak poświęcić na ten „trening” tyle czasu ile poświęciłabyś na sali treningowej. Musisz zaangażować swój umysł tak bardzo, aby wyobraził sobie każdy ruch, każde ćwiczenie, aby twoje ciało poczuło ten wysiłek, aby twój oddech przyspieszył wtedy kiedy to jest potrzebne, zwolnił kiedy przyjdzie na to moment w treningu. Piszę to i na samą myśl o tym treningu zmęczyłam się potwornie 🙂
Nie znam badań, które przedstawiają konkretne rezultaty takiej pracy treningowej, ale podświadomie czuję ,że szkoda byłoby mi czasu na wyobrażanie sobie jak ćwiczę, kiedy samopoczucie po tym jak naprawdę się poruszam jest super!! Wiec czemu mam rezygnować z ruchu?
Czy Ty chcesz mieć rezultaty treningowe? Chcesz pozbyć się bólu pleców, być w formie i cieszyć się ładną sylwetką? Polecam ci nie szukać wymówek. Moje ulubione motto to „szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać innych rezultatów”. Nie wystarczy chcieć żeby się zmieniło. Trzeba twojego realnego wpływu, podejmowania działań. Mnie pomaga prosty plan i skupienie się na tym planie na „jednej rzeczy”, która jest dla mnie priorytetem i od niej zaczynam dzień, szczególnie jeśli to jest coś trudnego, coś czego nie robię nawykowo. Dopiero potem realizuję kolejne obowiązki.
TAK! Aktywność fizyczna jest moim priorytetem, ale przychodzi mi już z łatwością. Wypracowałam w sobie nawyk regularnej aktywności fizycznej zdobywając wiedzę o tym, dlaczego to tak ważne i doświadczając na sobie rezultatów regularnego trenowania, odżywiania organizmu i regeneracji. Wiedza DLACZEGO mnie bardzo motywuje! Dziś dzielę się tym z tobą za pomocą mojej platformy treningowej i przynależącej do niej grupy zamkniętej na Facebooku.
Od czego Ty możesz zacząć? Otwórz kalendarz i sprawdź swoje możliwości. Zaznacz czas pracy z nawiązką bo mogą się zdarzyć nadgodziny. Jeśli się nie zdarzą UWAGA! to twój czas gratis!:-) Wykorzystaj go dobrze. Jasne, że nie zdążysz do klubu fitness czy studia pilatesu. Dlatego moja platforma treningowa z pilatesem w formie video treningów do których będziesz mieć dostęp 24h/7 dni w tygodniu będzie naprawdę dobrym rozwiązaniem. Znajdziesz na niej pilates na trzech poziomach zaawansowania które mają od 8 do 45 minut. Przygotowałam też dla ciebie 15 minutowy trening na krześle do którego nawet nie musisz się przebierać, a jednak wesprzeć kręgosłup, poprawić postawę ciała przy biurku i dotlenić się poprzez oddech i ruch.
O intensywności możemy dyskutować. Ale dziś, w tej chwili, w tych ekstra wolnych 15 minutach potrzebujesz się ruszać, dobrze ruszać co będzie miało zbawienny wpływ na twój kręgosłup. Każda minuta którą spędzisz ruszając się jest dla ciebie na plus. Szczególnie jeśli tryb twojej pracy jest siedzący.
Myślisz, że 15 minut to za mało? A czy nie mając 15 minut znajdziesz godzinę na trening w ciągu dnia? Proponuję ci zacząć od 15 minut co trzy dni i jeśli będziesz w tym konsekwentna, to za jakiś czas podniesiesz sobie poprzeczkę i zaczniesz trenować dłużej. Dodasz czwarty ale krótki trening w tygodniu lub zaplanujesz godzinny trening w studio pilates lub klubie fitness i zobaczysz czy się udaje utrzymać motywację kontra ilość obowiązków każdego dnia.
W kwestii osiągnięcia oczekiwanych rezultatów musisz uzbroić się w cierpliwość. Jeśli przez ostatni rok nic nie ćwiczyłaś to po 3 treningach nie możesz spodziewać się spektakularnych rezultatów.
Pilates mawiał „Po 10 treningach poczujesz różnicę, po 20 zauważysz, po 30 będziesz mieć nowe ciało” i …nie mylił się! Ja to już wiem i wiele dziewczyn trenujących ze mną też. I ty to sprawdź! Weź sprawy w swoje ręce!
Dobrego dnia,
Ania Podsiedlik-Ciebiera
Dyplomowana nauczycielka pilatesu
http://www.treningi.wformiepo40.pl
https://www.instagram.com/wformiepo40.pl/